Ostatnio mój wolny czas zajmują grzybki... czyżbym odkryła nowe hobby? Staram się jednak wszystko łączyć ze sobą. Wykorzystałam do oznaczenia słoików etykietki z poprzedniego postu... mam nadzieję, że i WAM się przydadzą. Etykietki można przykleić do słoika lub zawiesić na sznureczku. Jak kto woli.
Miłego dnia WAM życzę... pędzę do obowiązków domowych.
Ale pięknie Jolu. Słoiczki moga byc ozdobą kuchni. Ja zrobiłabym im jeszcze chusteczki z szarego papieru pakowego - na wieczkach :D... i wtedy obwiązałabym sznurkiem z zawieszką.
OdpowiedzUsuńSpróbuj i pokaż efekt. Ja póki co nie mam na czym tego zrobić :D
Ale wkrótce zabiorę się za śliwki, będę robić głównie dżemiki - więc..... może jakieś nowe etykietki? :)
Swoje grzybki, to jest to! Etykiety piękne, aż szkoda, że u mnie nikt nie chodzi do lasu...
OdpowiedzUsuńEtykietki świetne, ale zawartość słoiczków - mniaaam... Gdzież to tyle grzybów można nazbierać? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne są twoje etykiety, grzybki jak marzenie, właśnie wróciłam z wakacji.. z leśnej działki i az zazdroszczę takich zbiorów grzybków. W moim lesie sucho i nic... żadnych grzybków . A tak lubię zbierać. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńAle chapsnęła bym sobie takiego grzybka - chyba mam coś jeszcze w swoich zakamarkach, chociaż niestety w nie takich cudnie opisanych słoiczkach.
OdpowiedzUsuń