Mój drugi w życiu zlot scrapbookingowy. Na miejsce trafiłam bezbłędnie, bo znam te rejony. Akademik Laura był moim domem przez 5 lat. To były fajne czasy.
 Na początku przywitałam się z 
Dominiką - Selenneą. Poznałam ten jej cudowny identyfikator, który zrobił furorę na zlocie w Krakowie.
 Rzut obiektywem na salę... 
 Ostatnie przygotowania :)
 I zaczęło się szaleństwo zakupowe...
 Całuski kochane!!!
Dołączyła do nas 
Madzik - dziewczyna wulkan :) Wszędzie jej było pełno :)
 Spotkałam również Martę... pozdrawiam cię cieplutko!
 I 
Paulinę- mistrzynię w kolorowaniu stempli
Sala zapełniała się po brzegi. Szaleństwo zakupowe nie miało końca :)
 A to prace
 Dorotki-mk... i tutaj zdołowałam się na maxa. Słów brak... to trzeba zobaczyć i dotknąć.
 Zapełniałam skrupulatnie swój notesik na autografy - tutaj wpisuje się 
Peninia
a obok stoi 
Ania
 Aby zdobyć autograf od
 Oliwiaen musiałam wtargnąć na warsztaty... 
Dziękuję za piękny wpis.
Na warsztaty do
 Novinki też "wparowałam" aby wyściskać 
Izę i Agnieszkę, która mieszka blisko mnie i o tym dowiedziałam się kilka dni przed zlotem.
Dziękuję WAM za cudownie spędzony czas... było fantastycznie.
Wyściskałam masę osób, poznałam nowe, zamieniłam kilka słów z 
Moniką . Dziękuję tym osobom, które do mnie podchodziły i zamieniły chociaż słówko. Jestem mega zadowolona. 
Organizatorom dziękuję za stworzenie kameralnego, rodzinnego miejsca na tego typu spotkanie.
Mimo, że byłam krótko, to wspomnienia mam ogromne. 
Do następnego razu :)
P.S. Jeżeli ktoś się rozpoznaje na zdjęciach to proszę się "częstować" .
Jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę.
Wiem... poznałam również Irenkę T., ScrapMana, Tenshi, Paulinę - fotografa, Doris, Pannę Totti, Małgosię K.
i oczywiście wystawców: Studio75, Paperię, Na strychu, Galeria Rae, ekipę Przyda się, Magiczną Kartkę i wielu innych.
Ufffffff...
Widziałam super fotorelację u 
Panny Totti 
foto z bloga Panny Totti