środa, 8 lipca 2015

Wyznanie miłości









Bałagan na kartkach to nie mój styl... ale bawiłam się znakomicie. Czasem trzeba sobie troszkę pochlapać.. efekty mogą nas nieźle zaskoczyć. Ja jestem zadowolona... a co wy sądzicie na ten ten temat?

13 komentarzy:

  1. Obejrzałam Twoje "pochlapane" karteczki z zachwytem i lekką zazdrością, że ja tak nie umiem. Ale mam nadzieję, że to się zmieni - niech no tylko Dorotka dotrze do Wrocławia, od razu się do niej zapiszę :))
    A Twoje karteczki są rewelacyjne! Przecudnie skomponowane kolorystycznie, nie mogę się napatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna! A bałagan super! Tu nie trzeba sprzątać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna karteczka, ślicznie pochlapana ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne, uwielbiam chlapanie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaraz tam bałagan...toż to artystyczny nieład... i do tego jaki cudny efekt tego nieładu;)
    Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie bardzo fascynuje ten twórczy bałagan jak widzę go u innych, ale sama się go trochę boję u siebie ;)
    Tobie wyszedł rewelacyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale piękny taki jesienny klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczne! Efekt spektakularny:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Jolu, tak cudownie idzie to chlapacianie, że mogłabyś śmiało Ty sama już nas szkolić!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde miłe słowo!